poniedziałek, 27 maja 2013

Prolog

10.11.11
w dniu śmierci mojej mamy straciłam wiarę w Boga, w lepsze jutro. On nigdy nie istniał, chociaż wielu w niego wierzy.
Kiedy zmarła moja matka, ja też odeszłam w pewnym sensie. Od tej pory budzę się co rano,  robię zapiski w pamiętniku i czekam na nowy dzień...
Każdego dnia modlę się, żeby się nie obudzić, albo żeby trzepną mnie piorun. Modle się do nieistniejącego Boga...
Czy to możliwe, aby jednego dnia stracić cały sens swojego życia?...
Jeżeli On naprawdę istnieję.. dlaczego to robi ... dlaczego karze cierpieć tak wielu ludziom, odbierając im ich bliskich ... co zrobiły mu te małe dzieci, które zabiera ze sobą do "raju". Przecież one nie są niczemu winne.
Czy jeżeli jest Bóg to jest też Diabeł ; ten upadły anioł, który sprzeciwił się jego rządom i teraz kusi innych, aby poszli w jego ślady...
Co tak naprawdę myśli Ksiądz wykładając nam kazanie każdej niedzieli?...
Czy on również ślepo wierzy w zbawienie?..
Tak wielu ludzi modli się do Boga, modli się o zdrowie dla bliskich, modli się o nowy dzień, modli sie o pokój na świecie i brak wojen...
Jeżeli On jest tam na górze ...  czy słyszy prośby i błagania swoich wyznawców...
Jeżeli jest dlaczego skazuje nas na żałobę po śmierci bliskiej osoby? ..
Na te wszystkie pytania nikt nigdy nie znajdzie odpowiedzi ... Bóg ... to jest temat tabu... bynajmniej dla mnie ... Czy on w ogóle istniał bądź istnieje...
Ja nie znam odpowiedzi na dręczące mnie pytania, wiem tylko tyle, że gdy ktoś zapyta: Czy wierzę?.. odpowiem: Czy można wierzyć w coś co nie istnieje?
A gdy zapytają mnie: Czy wierzę  w drugi świat... świat zmarłych... odpowiem : Wierze, ponieważ nikt jeszcze z tamtą nie wrócił.... Odszedł i nie wrócił....

Tak oto zakończyłam moja kolejna notkę w pamiętniku ... zamknęłam  go i odłożyłam do jednej z szuflad komody w moim pokoju.

niedziela, 26 maja 2013

WPROWADZENIE

Hej wszystkim... :*
Jestem nowa w tej branży, ale mam taką małą nadzieję że spodobają wam się moje wypociny. :d
A więc za kilka dni pojawi się prolog.. który może okazać się trochę nudny.. ale obiecuje że wraz z pierwszym rozdziałem fabuła ruszy do przodu.. :) Pozdrawiam Margaret